Rolę tą pełni oczywiście układ nerwowy, który do przekazywania informacji pomiędzy komórkami używa substancji zwanych neurotransmiterami, albo neuroprzekaźnikami. Wpływają one nie tylko na myślenie, czy nastrój, ale na absolutnie wszystkie procesy życiowe, które zachodzą w naszym organizmie.
Co to są neuroprzekaźniki
Do tej pory naukowcy zdefiniowali ok. 100 różnych typów neuroprzekaźników, ale najprawdopodobniej jeszcze wiele zostało do odkrycia. W powszechnym przekonaniu neuroprzekaźniki są substancjami, które pełnią jedną rolę. Na przykład dopamina, to hormon przyjemności, a GABA uspokaja. W rzeczywistości ich działanie jest niesłychanie złożone i wieloaspektowe, mogą działać różnie w różnych obszarach– neurotransmitery mogą też ze sobą współpracować, albo nawzajem hamować swoje działanie. W bardzo ogólnym ujęciu neuroprzekaźniki można podzielić pod względem ich działania na:
Pobudzające
Czyli zwiększają prawdopodobieństwo, że neuron wyzwoli potencjał czynnościowy ( do nich zaliczamy np. adrenalinę i noradrenalinę).
Hamujące
Zmniejszają prawdopodobieństwo aktywności neuronu (tu zaliczamy np. serotoninę i kwas gamma-aminomasłowy (GABA).
Modulacyjne
Mają większy zakres działania – wpływają na większą liczbę neuronów w tym samym czasie, mogą również modyfikować działanie innych neuroprzekaźników.
Okazuje się jednak, że ten sam przekaźnik może działać pobudzająco, albo hamująco w zależności od okoliczności, np. od rodzaju receptorów w danej komórce docelowej.
Rodzaje neuroprzekaźników
Neuroprzekaźniki mogą mieć bardzo różną budowę cząsteczki. W większości przypadków dzieli się je na monoaminy, aminokwasy i peptydy. Te najbardziej znane neuroprzekaźniki, to:
Kwas gamma-aminomasłowy (GABA)
Ten aminokwas działa jako główny przekaźnik hamujący. Bierze udział min. w kontroli motoryki i regulacji stresu. Leki przeciwlękowe działają na zasadzie zwiększania skuteczności GABA, co daje uczucie relaksu i spokoju.
Glutaminian
Jest to najbardziej pobudzający neurotransmiter. Zbyt duże jego stężenie występuje u osób chorych na epilepsję. Jego pobudzający wpływ jest istotny dla procesów uczenia się i zapamiętywania.
Oksytocyna
To hormon wytwarzany przez podwzgórze w mózgu, który działa jako neuroprzekaźnik. Pełni istotną rolę w nawiązywaniu relacji społecznych, w tym seksualnych. Powoduje tez skurcze macicy w czasie porodu.
Endorfiny
Neuroprzekaźniki wytwarzane naturalnie w odpowiedzi na ból (ale też podczas ćwiczeń) służą do hamowania uczucia bólu i wywołują stan euforii.
Adrenalina
Jest jednocześnie hormonem i neuroprzekaźnikiem. Znana jako hormon stresu i produkowana przez nadnercza. Działa pobudzająco na organizm w sytuacjach zagrożenia.
Histamina
Jest częścią systemu odpornościowego organizmu i jest wytwarzana w odpowiedzi na patogeny. Odgrywa istotną rolę w reakcjach alergicznych.
Dopamina
Jedna z najlepiej zbadanych substancji – tak zwany hormon dobrego samopoczucia.. Uwalnia się w tak zwanym systemie nagrody, kiedy w rezultacie swoich działań zdobywamy np. jedzenie, czy seks. Odgrywa swoją rolę w podejmowaniu decyzji, kształtowaniu motywacji, aktywności, w uczeniu się. Ale też ma swój udział w tworzeniu uzależnień, bo substancje uzależniające podnoszą jej poziom. Zmiany w jej poziomie stwierdza się w takich schorzeniach jak schizofrenia, czy choroba Parkinsona.
Serotonina
Hormon i neuroprzekaźnik w jednym. Większość z nas wie o jej dobroczynnym wpływie na nastrój. Ale działanie serotoniny jest znacznie szersze – bierze udział w regulowaniu apetytu, snu, pamięci, seksualności, procesów decyzyjnych. Leki antydepresyjne (stosowane też w leczeniu lęku i ataków paniki), to w dużej części selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) zwiększają poziom serotoniny blokując jej rozkład.
Adenozyna
Mózgowy neuromodulator, hamuje pobudzenie i zapewnia dobry sen.
Acetylocholina
To pierwszy odkryty neurotransmiter. Jej główną rolą jest przekazywanie sygnałów działania z mózgu do mięśni. Sprzyja też koncentracji uwagi, odgrywa rolę w procesach zapamiętywania.
Brzuch, a myślenie
Do niedawna naukowcy zajmujący się neurologią interesowali się głównie mózgiem i układem nerwowym. Nie doceniali roli układu pokarmowego, który jest o wiele bardziej skomplikowany i ma o większy wpływ na to, co się dzieje w naszym organizmie, niż sądzono jeszcze kilka dekad temu. Mało tego, jelita wraz z zamieszkującymi je bakteriami mogą produkować neuroprzekaźniki i oddziaływać na nasze emocje, interakcje z innymi ludźmi, a nawet na nasze decyzje życiowe. Od ich stanu może zależeć to, czy jesteśmy pewni siebie, czy mamy energię do działania, czy też popadamy w apatię. Okazuje się, że jelita pod względem stopnia skomplikowania mogą rywalizować z mózgiem. Popularne ostatnio mediach określenie „drugi mózg” ma całkiem konkretne uzasadnienie. Jelita bowiem mają własny układ nerwowy, tzw. trzewny, który składa się z nawet 100-200 milionów komórek nerwowych. To mniej więcej tyle ile zawiera nasz rdzeń kręgowy. W jelitach znajdują się też komórki, które w razie potrzeby wydzielają do krwi około dwudziestu różnych hormonów, a ich łączna masa jest większa niż wszystkich gruczołów wydzielania wewnętrznego (gonad, tarczycy, przysadki, nadnerczy) razem wziętych. Jelita są połączone z mózgiem szerokim szlakiem komunikacyjnym poprzez wiązki nerwów oraz krew. Substancje produkowane przez jelita stanowią meldunki do mózgu, a w odpowiedzi mózg, poprzez cząsteczki sygnalizacyjne steruje działaniem komórek w jelitach. Należy zaznaczyć, że jelita tworzą system wraz z zamieszkującymi je bakteriami. Sto bilionów bakterii tworzących kilkadziesiąt tysięcy gatunków, które łącznie ważą do 3 kg wykonują nieustanną mrówczą pracę pozostając w nieustannym kontakcie z systemami przekazywania informacji z wnętrza ciała do mózgu, a robią to między innymi poprzez produkowanie neuroprzekaźników, takich jak: serotonina, dopamina, czy GABA. Dzisiaj już wiemy, że 95 procent obecnej w organizmie serotoniny znajduje się w wyspecjalizowanych komórkach jelit. Działa na te komórki nie tylko zjadane pożywienie, ale też substancje wydzielane przez bakterie jelitowe oraz sygnały wysyłane przez mózg. Są one bezpośrednio połączone z mózgowymi ośrodkami regulacji emocjonalnej. Wielu naukowców skłania się ku twierdzeniu, że bakterie jelitowe i ich metabolity odgrywają istotną rolę w powstaniu i przebiegu depresji.
Badanie poziomu neuroprzekaźników
Wiemy już, że zbyt niski albo zbyt wysoki poziom jednego, lub więcej neuroprzekaźników może mieć wpływ na rozwój wielu zaburzeń, takich jak problemy ze snem, problemy z apetytem, spadek odporności, dekoncentracja, zaburzenia lękowe, czy depresja. Czy można to zbadać? Otóż można. W wielu gabinetach i laboratoriach analitycznych można sobie oznaczyć poziom takich neuroprzekaźników jak noradrenalina, adrenalina, dopamina, serotonina. Badania wykonuje się na podstawie pobranych próbek moczu i śliny.
Żródła
https://neuroexpert.org/wiki/neuroprzekazniki/
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0006899318301501