Motywacja do ćwiczeń jest dla budowania formy i utrzymania zdrowia ważniejsza niż najlepsze buty, najcięższe hantle czy najdroższe zegarki sportowe. To w jakiej nasze ciało jest formie najczęściej zależy od siły naszej woli. Poznaj 10 skutecznych sposobów na zmobilizowanie się do aktywności.
Na nic zdadzą się najlepsze plany treningowe, aplikacje śledzące parametry wysiłku czy odzież kompresyjna jeżeli nie będziemy systematycznie ćwiczyć. Za regularność treningów odpowiada motywacja do ćwiczeń. Najlepsze ćwiczenia to te, które wykonujemy. Wypracowanie zdrowych nawyków jest w zasięgu każdego – utrzymanie treningowej determinacji nie jest dane tylko wybranym, wystarczy nad tym popracować. Zwłaszcza na początku przygody z aktywnością warto poznać kilka wskazówek, które sprawią, że nauczysz się nie odpuszczać treningów przez cały rok, a nie tylko przed sezonem bikini. Poznaj 10 sposobów na skuteczne zmotywowanie się, co pomoże Ci konsekwentnie realizować treningowe cele.
1. Stawiaj realne cele
Jak znaleźć motywację do ćwiczeń albo nie stracić jej szybko? Nie zniechęcając się już na starcie niewłaściwym celem. Wciśnięcie się w dżinsy z czasów liceum kiedy już od kilku dekad nie jest się nastolatkiem albo przebiegnięcie maratonu za 2 miesiące jeśli wcześniej biegało się najdalej do autobusu nie jest rozsądnym wyzwaniem. Organizm prędzej czy później buntuje się przeciwko nierealnym dla niego obciążeniom i nawet jeśli wytrzymuje to jeszcze fizycznie, to psychika zaczyna odpuszczać. Nim się obejrzysz, zaczniesz szukać wymówek, by znów nie musieć ćwiczyć. Już na początku warto określić realny cel i realny plan i dążyć do realizacji metodą małych kroków. Motywacja naturalnie z czasem spada, ale jeśli nasze cele będą możliwe do wykonania i po drodze będziemy odnotowywać małe sukcesy, wciąż będziemy w stanie sprostać kolejnym wyzwaniom. Dopasuj aktywność fizyczną do siebie – wybierz intensywność i czas, który możesz na nią poświęcić do swoich możliwości. Pamiętaj, że to ma być nawyk, który wejdzie na stałe w Twój grafik.
2. Nie mierz efektów wyłącznie w kilogramach
Motywacja zewnętrzna, czyli nowe buty, chęć zrzucenia 5 kilogramów czy zakład z kumplem mogą być impulsem, by ruszyć się z kanapy. Jednak chcąc utrzymać zdrowe nawyki na dłużej, warto stawiać na motywację wewnętrzną. Świadomość, że aktywność działa korzystnie na Twoje zdrowie i samopoczucie sprawi, że będziesz trenować regularnie, nawet przy niesprzyjających okolicznościach, jak brak czasu czy paskudna pogoda. Działanie pod presją wagi łazienkowej czy otoczenia – tylko po to, żeby coś komuś udowodnić może szybko doprowadzić do frustracji i rezygnacji z ćwiczeń. Lepszym wyznacznikiem niż wskazówka wagi jest samopoczucie (możesz czuć się lepiej ważąc 70 kg niż 67 kg) albo bardziej „życiowe” cele, jak wchodzenie na 4. piętro bez zadyszki. Osoby, które traktują ruch jako część swojego stylu życia łatwiej utrzymują dobrą sylwetkę na stałe, w odróżnieniu od ćwiczących wyłącznie dla zmiany wyglądu.
3. Ułatwiaj sobie zadanie
Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale nad wieloma okolicznościami możemy panować. Nagła choroba dziecka czy zrzucony na ostatnią chwilę przez szefa projekt mogą nie być do przewidzenia, ale to co jesteś w stanie zaplanować, nie powinno być pozostawione losowi. Zobacz jak w prosty sposób ułatwić sobie realizację postanowienia o regularnej aktywności:
- Nie wybieraj siłowni, na którą dojazd zajmuje Ci godzinę.
- Nie planuj aktywności na koniec dnia pełnego stresujących wydarzeń (zwykle rano mamy więcej energii i lepiej nie przekładać treningu na później, bo w ciągu dnia zasoby naszej silnej woli się wyczerpują i łatwiej ulegamy pokusom).
- Naszykuj wieczorem ubranie na poranny trening – przeszukiwanie domu w poszukiwaniu pary skarpet może zniechęcić do dalszego wysiłku, zwłaszcza kiedy jeszcze jest ciemno, zimno i inni jeszcze śpią.
- Zaopatrz się w podstawowy sprzęt, który ułatwi Ci treningi (buty, które obcierają raczej zniechęcają do aktywności, a brak hantli nie da Ci szansy zaliczyć szybkiej sesji siłowej kiedy zabraknie Ci czasu na wyjście na siłownię).
- Nie planuj treningów na 6 rano jeśli nie jesteś typem skowronka. Szanse, że poranne treningi wejdą Ci w krew są wtedy znikome, lepiej dopasuj porę ćwiczeń do swojego rytmu dobowego (pomyśl kiedy masz najwięcej energii?) i innych obowiązków.
- Planuj treningi jak każde inne zadanie. Spotkanie z szefem masz wpisane w grafiku jako priorytet – tak samo traktuj trening. W końcu to spotkanie z samym sobą, które jest przecież równie istotne i nie może być odwołane z powodu bardziej błahych spraw.
4. Wybierz aktywność, którą pokochasz
Nie lubisz wody? Nie kupuj karnetu na basen. Nie lubisz tłumów i hałasu? Zamiast do klubu fitness, wybierz się do klubu biegowego. Brakiem formy i umiejętności się na początku się nie przejmuj – to przyjdzie z czasem. Ważniejsze, żeby znaleźć aktywność, którą od razu polubisz. Postaw na metodę prób i błędów, zamiast wierzyć poleceniom znajomych. Przetestuj ofertę fitness klubu, spróbuj biegania, jazdy na rowerze, boksu, pilatesu, jogi, tańca albo SUP’a aż w końcu trafisz na sport, który polubisz i będzie sprawiał Ci radość. Treningi są męczące, a czasem sprawiają trochę bólu, ale nie mogą być torturą – mają koniec końców sprawiać przyjemność. Tylko wtedy aktywność stanie się częścią twojego stylu życia, a nie tylko chwilowym przymusem.
5. Znajdź sojuszników
Opowiedz rodzinie i znajomym o swoich planach – chęci regularnych treningów, zapisaniu się na pierwsze zawody biegowe czy wykupieniu karnetu na lekcje jogi. Publiczne zadeklarowanie chęci zmiany stylu życia zwiększa szanse realizacji zadania. Ważne, żeby powierzyć swoje marzenia i plany (a więc niejako pewną kontrolę nad nimi) osobom, których opinia ma dla nas znaczenie, a nie zawistnym koleżankom z pracy czy obcym komentatorom z Instagrama. Łatwiej wtedy namówić znajomych, żeby wspólną kawę zastąpić np. spacerem albo planować spotkania w innych godzinach niż Twoje treningi crossfit. Jeżeli lubisz kontakt z ludźmi, możesz też zapisać się na treningi grupowe albo dołączyć do grupy biegowej. Dla niektórych skutecznym rozwiązaniem jest wsparcie trenera personalnego.